Powroty, żale i plany.
Witajcie, całkiem niedawno miałam powrócić do życia psiej blogosfery, mimo iż tak się nie stało. W tym poście chciałabym być szczera, ponieważ mimo wszystko mam wyrzuty sumienia. Czemu? O tym dziś napiszę.
Wydarzyło się naprawdę sporo, przede wszystkim ta mała szelcia kulka ma już prawie osiem miesięcy i odniosła dwa zwycięstwa.
Osoby, które obserwują fanpage mają okazję zobaczyć mniej lub więcej z życia tych stworzeń. Mam sobie bardzo za złe brak aktywności, z jednego konkretnego powodu, a mianowicie, chodzi o to, że poświęciłam tej stronie całkiem sporo czasu, nie tylko ja.
Post wydaje mi się zbyt łzawy, więc dodam więcej. Teraz gdy zaczęło dziać się na poważnie w naszym wspólnym życiu blogowanie najzwyczajniej ułatwi mi egzystencję, posty będą dodawane raz na trzysta lat, no ale cóż.